proALPHA_AŻ1

Cyfryzacja drogą do neutralności klimatycznej w przemyśle

Jak przedsiębiorstwa przemysłowe mogą wykorzystać transformację cyfrową do osiągnięcia celów klimatycznych?

Dla coraz większej liczby przedsiębiorstw osiągnięcie neutralności klimatycznej jest jednym z najważniejszych celów. To zdecydowanie dobra wiadomość – wzrost znaczenia takich tematów jak przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, zrównoważony rozwój, czy ochrona środowiska napawa optymizmem. Producent oprogramowania proALPHA przedstawia, w jaki sposób cyfryzacja wspomaga przedsiębiorstwa w stopniowym osiąganiu neutralności klimatycznej.

Z badania przeprowadzonego przez Bitkom wynika, że zastosowanie technologii cyfrowych np. w Niemczech może o ponad 30% przyspieszyć osiągnięcie celów klimatycznych wyznaczonych na rok 2030. Największy potencjał drzemie przy tym w produkcji przemysłowej i wykorzystaniu urządzeń mobilnych. Na pytanie, od czego przedsiębiorstwa powinny rozpocząć swoje działania w tym zakresie, odpowiada Michael Finkler, dyrektor ds. rozwoju biznesu w proALPHA.

Neutralność klimatyczna w firmach przemysłowych wymaga cyfryzacji.

Michael Finkler

Dyrektor ds. rozwoju biznesu, proALPHA

W jaki sposób produkcja może stać się jednocześnie bardziej cyfrowa i bardziej zrównoważona?
Cyfryzacja i neutralność klimatyczna nie wykluczają się wzajemnie, wręcz przeciwnie, są ze sobą ściśle powiązane. Zrównoważone i efektywne zarządzanie emisją dwutlenku węgla bezsprzecznie wymaga wprowadzenia zaawansowanej cyfryzacji, wspieranej przez sztuczną inteligencję. Dlatego ERP, MES, TMS (system zarządzania transportem) i inne aplikacje biznesowe powinny stać się podstawą cyfryzacji oraz zarządzania emisją CO2. System ERP jako tzw. Single Source of Truth specjalizuje się w zarządzaniu zasobami i jest głównym źródłem danych przy ustalaniu bilansu CO2 i realizowaniu strategii prowadzących do redukcji śladu węglowego.

Jak mógłby wglądać konkretny przykład?
Dzięki wysoce zintegrowanemu oprogramowaniu do zarządzania emisją dwutlenku węgla, takiemu jak Planetly, możliwa jest całościowa realizacja celu neutralności klimatycznej. Na podstawie danych ERP, MES i np. TMS, wyspecjalizowany system przeprowadza obszerną analizę początkową emisji CO2. Następnie, za pomocą i na podstawie danych ERP redukowana jest emisja szkodliwych gazów we wszystkich istotnych obszarach. Do obszarów tych należą m.in. dyspozycja materiałów, planowanie zbytu, rozwój produktu, sterowanie łańcuchem dostaw, flota pojazdów, systemy transportu i oczywiście również planowanie produkcji.

Przedsiębiorstwa mogą w ten sposób zoptymalizować wykorzystanie zasobów, na przykład poprzez dostosowanie procesów zaopatrzenia oraz ograniczenie zużycia energii, zużycia papieru, podróży służbowych, materiałów opakowaniowych i produkcyjnych, środków pomocniczych, czy też odpadów produkcyjnych. Ponadto dzięki optymalizacji planowania zbytu i dyspozycji materiałów można uniknąć nadprodukcji.

A jeśli możliwości w tym zakresie zostaną wyczerpane?
W takim wypadku przedsiębiorstwa produkcyjne mogą poprawić swój bilans dwutlenku węgla poprzez kompensacje. Odbywa się to we współpracy z partnerami, na przykład poprzez lokalne lub międzynarodowe projekty zalesiania, certyfikowanego wytwarzania humusu lub renaturyzacji torfowisk. Inną możliwością jest na przykład aktywny udział w redukcji odpadów z tworzyw sztucznych i związanych z nimi zanieczyszczeń, zwłaszcza w oceanach.

Ważne są nie tylko pozytywne działania, ale również informowanie o osiągniętych postępach?
Na pewno! Wewnętrzna i zewnętrzna komunikacja jest możliwa na przykład na podstawie międzynarodowych standardów lub oznaczeń. Produkty mogą zostać poddane szczegółowej ocenie pod względem neutralności klimatycznej. Stałe monitorowanie wszystkich procesów jest jednym z gwarantów niskiego poziomu zanieczyszczenia środowiska. Dlatego zarządzanie emisją CO2 powinno stanowić integralną część wszystkich programów ERP, MES i innych aplikacji stosowanych przez przedsiębiorstwa.

Na co przedsiębiorstwa muszą zwrócić szczególną uwagę?
Zarządzanie emisją dwutlenku węgla musi obejmować całą organizację przedsiębiorstwa. Realizacja projektu skupiającego się na śladzie węglowym następuje w czterech etapach: zrozumienie, redukcja, kompensacja i komunikacja. ERP, jako centralny węzeł danych i procesów stanowi podstawę wszystkich analiz i działań w zakresie całościowego zarządzania emisją dwutlenku węgla aż do osiągnięcia neutralności klimatycznej.

Komentarze (0)

Napisz komentarz

Nie ma tutaj jeszcze żadnego komentarza, bądź pierwszy!

Napisz komentarz
Dodaj komentarz

Przeczytaj również:

Jak utrzymać efektywność systemu ERP po wdrożeniu

Wdrożenie systemu ERP to moment, który w wielu firmach kończy się symbolicznym oddechem ulgi. System działa, dane migrowane, konsultanci kończą pracę, a zarząd kieruje uwagę na kolejne projekty. Ale właśnie wtedy zaczyna się prawdziwy test skuteczności systemu ERP – etap, o którym znacznie rzadziej się mówi, a który decyduje o tym, czy inwestycja naprawdę przyniesie długofalowe korzyści. Ten etap to utrzymanie efektywności po wdrożeniu, czyli okres, gdy system musi nie tylko „działać”, ale też rozwijać się razem z biznesem, odpowiadać na nowe potrzeby i realia codziennej pracy. Dlaczego po „go-live” zaczynają się schody Wielu menedżerów ma poczucie, że najtrudniejsze już za nimi. W praktyce to dopiero początek. System ERP – choć przetestowany i zatwierdzony – dopiero teraz styka się z prawdziwym życiem organizacji: nieprzewidywalnością procesów, ludzkimi przyzwyczajeniami i złożonością danych. Po kilku tygodniach czy miesiącach od startu pojawiają się drobne problemy: użytkownicy zgłaszają, że „kiedyś było szybciej”, dane przestają się zgadzać, procesy, które działały na papierze, w praktyce okazują się niefunkcjonalne, część zespołu wraca do pracy w Excelu, bo „tak wygodniej”. Nie są to awarie – to objawy braku optymalizacji po wdrożeniu. Z pozoru drobne rzeczy, które jednak z czasem tworzą tzw. lukę efektywności, czyli różnicę między potencjałem systemu a tym, jak faktycznie wspiera on codzienną pracę. Co tak naprawdę oznacza „optymalizacja po wdrożeniu” Optymalizacja post-implementation to nic innego jak ciągłe dopasowywanie systemu ERP do realiów biznesu. Nie chodzi o gaszenie pożarów czy reagowanie na błędy, ale o świadome zarządzanie zmianą – tak, by system był coraz lepszy, a nie coraz bardziej przestarzały. To etap, w którym organizacja powinna: analizować, jak pracownicy rzeczywiście korzystają z systemu, dostosowywać procesy do nowych wymagań, wprowadzać usprawnienia, które zwiększają wydajność i jakość danych, regularnie szkolić użytkowników i aktualizować wiedzę. Brzmi jak duże przedsięwzięcie? I słusznie. Bo to proces ciągły, nie jednorazowy projekt. Pięć praktyk, które pomagają utrzymać efektywność ERP na lata 1. Ustal model zarządzania ciągłym doskonaleniem Po wdrożeniu systemu często dzieje się coś przewidywalnego – odpowiedzialność się rozmywa. Każdy zakłada, że „ktoś się tym zajmie”, ale nikt nie ma tego formalnie w zakresie obowiązków. Dlatego warto już na starcie powołać dedykowany zespół optymalizacji ERP – nie tylko z IT, ale też z przedstawicielami działów operacyjnych. To powinna być stała jednostka, traktowana strategicznie, a nie jako doraźna grupa projektowa. Jej zadania? regularne przeglądy użycia systemu, identyfikacja problemów i priorytetów zmian, zbieranie opinii użytkowników, inicjowanie usprawnień w procesach. Takie ciało działa trochę jak „ERP Steering Committee” – most łączący strategię firmy z codziennym korzystaniem z systemu znany z projektu wdrożeniowego. 2. Mierz efektywność ERP przez pryzmat biznesu, nie tylko IT Wielu liderów wciąż patrzy na ERP przez pryzmat dostępności systemu, liczby zgłoszeń w helpdesku czy czasu reakcji. To ważne, ale nie mówi nic o realnym wpływie na biznes. Zamiast skupiać się na tym, czy system „działa bez błędów”, warto zapytać: Czy skróciliśmy czas realizacji zamówień? Czy rotacja zapasów się poprawiła? Czy księgowi zamykają miesiąc szybciej? Czy dział kadr wykonuje mniej manualnych operacji? To właśnie biznesowe KPI są prawdziwym barometrem sukcesu ERP. Ich monitorowanie pozwala wychwycić, gdzie system nie wspiera procesów tak, jak powinien, i w jakich obszarach potrzebne są zmiany. 3. Dbaj o relacje z dostawcą systemu Po uruchomieniu ERP wiele firm przestaje utrzymywać regularny kontakt z dostawcą – aż do momentu, gdy coś przestaje działać. A przecież to partner, który zna system od podszewki i może pomóc nie tylko rozwiązać problemy, ale też zapobiec ich powstawaniu. Warto stworzyć strukturę komunikacji z dostawcą, która działa systematycznie, a nie tylko w trybie awaryjnym. Może to być np.: cykliczne spotkanie planistyczne przed aktualizacjami, wspólne przeglądy SLA i KPI, obiektywna karta oceny responsywności i jakości wsparcia. Taka współpraca oparta na partnerstwie, a nie wyłącznie serwisie, daje obopólne korzyści. Dostawca rozumie kontekst biznesowy, a organizacja zyskuje pewność, że system nie „dryfuje” w niepożądanym kierunku. 4. Umacniaj odpowiedzialność procesową i cykle szkoleń Jednym z najczęstszych błędów po wdrożeniu jest powrót do starych nawyków – pracy w arkuszach, obchodzenia systemu „na skróty”, używania obejść. To właśnie wtedy rodzą się nieefektywności i błędy w danych. Rozwiązanie? Jasne przypisanie właścicieli procesów. Każdy kluczowy obszar – od zamówienia do płatności, od księgowania po raportowanie – powinien mieć osobę odpowiedzialną nie tylko za proces, ale też za jego zgodność z systemem. Drugi element to regularne szkolenia przypominające, najlepiej co 6–12 miesięcy. Zmieniają się wersje oprogramowania, zmieniają się ludzie, zmieniają się też same procedury. Szkolenia pomagają utrwalić dobre praktyki, a przy okazji pokazują pracownikom, że system nie jest „skończony”, tylko stale się rozwija. 5. Wprowadź krótkie cykle optymalizacyjne Najlepsze organizacje nie czekają, aż problem urośnie. Zamiast tego działają krótkimi, intensywnymi cyklami optymalizacji – tzw. sprintami. Każdy sprint trwa zwykle 4–6 tygodni i skupia się na konkretnym obszarze: automatyzacja ręcznego zadania, eliminacja powielania danych, poprawa widoczności w raportach, usprawnienie konkretnego workflow. Taki sposób pracy pozwala reagować szybko, bez wielomiesięcznych projektów. Każdy sprint powinien zakończyć się analizą efektów i wnioskami, które trafiają z powrotem do zespołu zarządzającego ERP. To podejście szczególnie dobrze sprawdza się w organizacjach złożonych, np. po fuzjach czy przejęciach, gdzie różne jednostki korzystają z systemu w nieco inny sposób. ERP po wdrożeniu – czyli faza, w której zaczyna się prawdziwa transformacja Prawdziwa wartość ERP nie ujawnia się w dniu startu systemu, ale w miesiącach i latach po wdrożeniu. To właśnie wtedy organizacja ma szansę zbudować przewagę konkurencyjną, jeśli potraktuje system nie jako narzędzie, ale jako żywy element swojej strategii. Zbyt wiele firm traktuje ERP jak projekt zakończony wraz z migracją danych. Tymczasem to dopiero początek cyklu doskonalenia – cyklu, w którym każda aktualizacja, każda analiza KPI, każde szkolenie użytkowników składa się na ciągłe podnoszenie wartości systemu. Efekty? Mniej błędów, większa przejrzystość danych, krótsze procesy, bardziej świadomi użytkownicy – i organizacja, która z roku na rok działa sprawniej. Podsumowując Jeśli mielibyśmy ująć to w jednym zdaniu: wdrożenie ERP to maraton, nie sprint. Moment uruchomienia systemu to dopiero pierwsza linia mety. Prawdziwe zwycięstwo przychodzi wtedy, gdy system pozostaje wydajny, użyteczny i spójny z celami biznesu – nawet długo po odejściu konsultantów. Czy w Państwa organizacji etap „po wdrożeniu” to okres ciszy, czy może szansa na rozwój? Bo właśnie w tej fazie decyduje się, czy ERP stanie się fundamentem wzrostu, czy kolejnym, kosztownym narzędziem zapomnianym w codziennym biegu.
Jak-utrzymać-efektywność-systemu-ERP-po-wdrożeniu
Proalpha_logo
zweryfikowano

0/5

Proalpha

ERP dla produkcji


Proalpha
Lubuskie
1700 osób
Zobacz profil
Branża
Automotive, Budownicza, Elektronika, Meblarska, Medyczna, Metalurgiczna, Produkcyjna, Tworzywa sztuczne
Opis
Grupa Proalpha to firma funkcjonująca na rynku od 30 lat, obsługująca ponad 8 tysięcy klientów na całym świecie. System proALPHA ERP jest przeznaczony dla średnich przedsiębiorstw produkcyjnych i dostępny jest w 15 wersjach językowych....
rozwiń