Produkcja mebli w Polsce należy do najważniejszej gałęzi naszej gospodarki, a eksport osiąga wartość kilkunastu miliardów złotych. Polskie meblarstwo przeżywa rozkwit i zyskuje uznanie na rynku międzynarodowym.
Producenci mebli, aby sprostać oczekiwaniom klientów coraz chętniej wychodzą z ofertą stworzenia produktu na życzenie klienta, w atrakcyjnej cenie. Jak osiągnąć efektywność kosztową i optymalne rezultaty? Poznaj system ERP proALPHA.
Wymaganą efektywność kosztową można osiągnąć tylko wtedy, gdy określi się standardy swojej produkcji i sprawi, że procesy będą spójne. W przypadku produkcji projektowej i zleceniowej, istnieje potrzeba integracji systemów CAD z systemem ERP. Jest to szczególnie ważne, kiedy rynek wymaga tworzenia nowych kolekcji i wzorów. W sytuacji, gdy chcemy jak najszybciej wprowadzić te zmiany do produkcji, przy minimalizacji i przyspieszeniu pracy, istotne jest przeniesienie informacji z systemu CAD do ERP.
Do systemu ERP można przenieść nie tylko rysunki, ale także cechy wyrobów, które mogą nam posłużyć do budowania marszrut technologicznych i optymalizacji produkcji. W systemie proALPHA, czyni się to za pomocą modułu proALPHA CA-Link, który wyznacza nowe standardy w integracji procesów biznesowych. Umożliwia on połączenie większości obecnych na rynku systemów CAD z systemem ERP proALPHA.
Z użytkowanego przez siebie środowiska CAD, konstruktorzy mają dostęp online do danych (np. podzespołów i rysunków), zgromadzonych w systemie proALPHA. Oznacza to, że mogą swobodnie korzystać ze wszystkich potrzebnych informacji – takich jak wymiary, dostępność oraz termin dostawy. Ponadto, konstruktorzy, zapisując efekt swojej pracy w postaci rysunków i struktur produktów, bezpośrednio dodają dane do centralnej bazy danych. Tym samym, CA-Link umożliwia automatyczne oraz spójne zarządzanie danymi konstrukcyjnymi, a modele geometryczne tworzone są w systemie CAD.
Integracja pracy kluczem do optymalizacji produkcji
Istotnym wynikiem procesu projektowania są struktury produktów (BOM). Służą one nie tylko do udokumentowania wszystkich wymaganych komponentów, ale są również potrzebne w wielu innych działach przedsiębiorstwa – takich jak zakupy, przygotowanie do pracy czy produkcja. Dotychczas struktury produktów często musiały być wielokrotnie rejestrowane, a także poprawiane. Dzięki integracji CA-Link z proALPHA, są one tworzone bezpośrednio z modelu CAD. Dział konstrukcji sprawdza jednocześnie, które elementy i w jakim czasie są przekazywane do proALPHA. Co więcej, w strukturach produktów można rejestrować także pozycje, które nie są modelowane w systemie CAD – na przykład oleje lub farby.
Warto zaznaczyć, że wszystkie te zmiany są udostępniane innym działom jeszcze przed ich zatwierdzeniem. Automatyczne przekazywanie struktur produktów, w szczególności wtedy, gdy komponenty mają długie czasy dostaw lub podlegają złożonym procesom planowania produkcji, jest ogromną zaletą, ponieważ umożliwia sprostanie coraz krótszym terminom realizacji.
Struktury produktów mogą być wyświetlane w formie tabelarycznej, a także wizualizowane jako interaktywny model 3D, który wyświetla się pracownikom innych działów w przeglądarce. Osoba z działu zakupów może obracać taki model 3D na swoim ekranie, mierzyć go, podświetlać lub w razie potrzeby ukrywać komponenty.
Automatyzacja zamówień personalizowanych
Kolejnym wyzwaniem, przed którym stają producenci mebli, są klienci pragnący otrzymywać produkt indywidualny, nowoczesny, spersonalizowany. W tym przypadku szczególnie ważnym elementem jest personalizacja produktu, czyli dopasowanie wymiarów, koloru i innych cech produktu do wytycznych klienta.
Jednocześnie zainteresowani oczekują od producenta mebli szybkich informacji: czy taki produkt jest możliwy realizacji, ile będzie kosztował oraz na kiedy będzie wykonany. Z kolei producenci w odpowiedzi na bodziec chcą w szybki sposób i bez konieczności pracy konstruktora spełnić oczekiwania klientów, przenosząc je na zlecenia produkcyjne. Jak to uczynić?
Aby było to możliwe, niezbędne jest narzędzie, które zamieni oczekiwania klientów w indywidualny BOM, marszrutę, a także dynamicznie wyliczy cenę dla indywidualnej konfiguracji klienta. W narzędziu tym musi być zawarty zbiór reguł, które uniemożliwią konfigurację mebla, którego wykonanie byłoby dla firmy niemożliwe. Takim narzędziem jest proALPHA – Konfigurator Produktu.
Potrafi on zarejestrować oczekiwania klientów i poprzez zbiór reguł zamienić je w indywidualną marszrutę i strukturę, a także wyliczyć cenę dla spersonalizowanego zamówienia klienta. Dokonanie tego możliwe jest zarówno w części desktopowej systemu, jak i poprzez portal B2B.
RYS. 1 ZARZĄDZANIE DOKUMENTACJĄ TECHNICZNĄ W SYSTEMIE ERP DLA BRANŻY MEBLARSKIEJ
Po takiej konfiguracji produktu, możliwe jest wygenerowanie zlecenie produkcyjnego. Za sprawą mechanizmów CTP, system zaproponuje najwcześniejszy termin wykonania. Nie ulega więc wątpliwościom, że takie narzędzie radykalnie skraca czas od momentu zarejestrowania zamówienia do realizacji produkcji, tym samym automatyzując pracę konstruktorów i technologów.
Automatyzacja procesów produkcji mebli to warunek terminowej realizacji zamówień, poprawy elastyczności i dostosowania się do rosnących wymagań rynku. Zwłaszcza, że od fabryk wymaga się realizacji koncepcji Przemysłu 4.0, która obejmuje cyfryzację gospodarki poprzez wdrożenia i zwiększenie świadomości w zakresie korzyści płynących z automatyzacji i robotyzacji.
Tymczasem okazuje się, że producenci mebli wciąż są bliżej idei 2.5. Jak to zmienić? Warto poznać przykład!
Jak w praktyce wygląda automatyzacja w produkcji mebli?
Znakomitym przykładem zastosowania automatyzacji w produkcji mebli jest firma AICHINGER GmbH z siedzibą w Wendelstein w Niemczech, oferująca rozwiązania do aranżacji wnętrz dla przemysłu spożywczego.
W zakresie jej działalności jest dostarczanie urządzeń, oświetlenia i profesjonalnych kuchni dla piekarni, kawiarni, sklepów mięsnych, delikatesów, supermarketów, restauracji czy hoteli na całym świecie. W portfolio znajdziemy duże projekty dla powierzchni sięgających nawet 1500 m², które realizowane są w ekspresowym tempie. Przykład: część usługowo-spożywcza na lotnisku w Wiedniu.
Przedsiębiorstwo produkujące zabudowy i wyposażenia profesjonalne realizuje około 2 tysiące indywidualnych projektów rocznie, niezbędne jest efektywne zarządzanie, przy jednoczesnym zachowaniu ogromnej różnorodności działań. W związku z tym, firma zdecydowała się wdrożyć kompletne rozwiązanie proALPHA ERP.
RYS.2 AUTOMATYZACJA ZAMÓWIEŃ PERSONALIZOWANYCH W BRANŻY MEBLARSKIEJ
Konfigurator produktu dostosowany został do niemal 1200 różnych komponentów, ulepszono kontrolę kosztów, zastosowano stały odczyt i archiwizację napływających oraz wypływających dokumentów, a także wdrożono gwarancję szybkiego terminu dostawy.
Są to bezsprzecznie główne korzyści z tego kroku, ale należy także pamiętać o korzyściach płynących w stronę pracowników. System ERP obejmuje wszystkie zadania i jest używany przez ponad 180 pracowników firmy.
Każdy z nich ma dostęp do tych samych dokumentów projektowych, a także tych samych statusów, z automatycznie przypisanymi cennikami. Podnosi to zatem komfort pracy, optymalizuje koszty i zwiększa wydajność. Jak zapewnia dr Hans-Georg Rummler, CEO w AICHINGER GmbH – „Używamy proALPHA od 2002 roku. Dzięki temu systemowi nadal możemy z powodzeniem się rozwijać.”.
Producenci mebli stoją przed nową rewolucją przemysłową i powinni być gotowi inwestować w nowoczesne systemy. Wprowadzenie automatyzacji procesów produkcji mebli jest kluczem utrzymania tytułu lidera na rynku, a także szansą na znalezienie się w ścisłej czołówce najlepszych producentów na świecie.
Jak pokazują przykłady wdrożeń systemów ERP, odpowiednie narzędzie jest dostępne i doskonale sprawdza się w praktyce, umożliwiając planowanie i nadzorowanie produkcji krok po kroku. Zapoznaj się ze szczegółami i korzyściami z wdrożenia. Nie zwlekaj – to szansa na rozwój i inwestycja na lata!
Obejrzyj materiał video o wdrożeniu systemu ERP w branży meblarskiej:
Komentarze (0)
Napisz komentarz
Nie ma tutaj jeszcze żadnego komentarza, bądź pierwszy!
Wdrożenie systemu ERP to moment, który w wielu firmach kończy się symbolicznym oddechem ulgi. System działa, dane migrowane, konsultanci kończą pracę, a zarząd kieruje uwagę na kolejne projekty. Ale właśnie wtedy zaczyna się prawdziwy test skuteczności systemu ERP – etap, o którym znacznie rzadziej się mówi, a który decyduje o tym, czy inwestycja naprawdę przyniesie długofalowe korzyści.
Ten etap to utrzymanie efektywności po wdrożeniu, czyli okres, gdy system musi nie tylko „działać”, ale też rozwijać się razem z biznesem, odpowiadać na nowe potrzeby i realia codziennej pracy.
Dlaczego po „go-live” zaczynają się schody
Wielu menedżerów ma poczucie, że najtrudniejsze już za nimi. W praktyce to dopiero początek. System ERP – choć przetestowany i zatwierdzony – dopiero teraz styka się z prawdziwym życiem organizacji: nieprzewidywalnością procesów, ludzkimi przyzwyczajeniami i złożonością danych.
Po kilku tygodniach czy miesiącach od startu pojawiają się drobne problemy:
użytkownicy zgłaszają, że „kiedyś było szybciej”,
dane przestają się zgadzać,
procesy, które działały na papierze, w praktyce okazują się niefunkcjonalne,
część zespołu wraca do pracy w Excelu, bo „tak wygodniej”.
Nie są to awarie – to objawy braku optymalizacji po wdrożeniu. Z pozoru drobne rzeczy, które jednak z czasem tworzą tzw. lukę efektywności, czyli różnicę między potencjałem systemu a tym, jak faktycznie wspiera on codzienną pracę.
Co tak naprawdę oznacza „optymalizacja po wdrożeniu”
Optymalizacja post-implementation to nic innego jak ciągłe dopasowywanie systemu ERP do realiów biznesu. Nie chodzi o gaszenie pożarów czy reagowanie na błędy, ale o świadome zarządzanie zmianą – tak, by system był coraz lepszy, a nie coraz bardziej przestarzały.
To etap, w którym organizacja powinna:
analizować, jak pracownicy rzeczywiście korzystają z systemu,
dostosowywać procesy do nowych wymagań,
wprowadzać usprawnienia, które zwiększają wydajność i jakość danych,
regularnie szkolić użytkowników i aktualizować wiedzę.
Brzmi jak duże przedsięwzięcie? I słusznie. Bo to proces ciągły, nie jednorazowy projekt.
Pięć praktyk, które pomagają utrzymać efektywność ERP na lata
1. Ustal model zarządzania ciągłym doskonaleniem
Po wdrożeniu systemu często dzieje się coś przewidywalnego – odpowiedzialność się rozmywa. Każdy zakłada, że „ktoś się tym zajmie”, ale nikt nie ma tego formalnie w zakresie obowiązków.
Dlatego warto już na starcie powołać dedykowany zespół optymalizacji ERP – nie tylko z IT, ale też z przedstawicielami działów operacyjnych. To powinna być stała jednostka, traktowana strategicznie, a nie jako doraźna grupa projektowa.
Jej zadania?
regularne przeglądy użycia systemu,
identyfikacja problemów i priorytetów zmian,
zbieranie opinii użytkowników,
inicjowanie usprawnień w procesach.
Takie ciało działa trochę jak „ERP Steering Committee” – most łączący strategię firmy z codziennym korzystaniem z systemu znany z projektu wdrożeniowego.
2. Mierz efektywność ERP przez pryzmat biznesu, nie tylko IT
Wielu liderów wciąż patrzy na ERP przez pryzmat dostępności systemu, liczby zgłoszeń w helpdesku czy czasu reakcji. To ważne, ale nie mówi nic o realnym wpływie na biznes.
Zamiast skupiać się na tym, czy system „działa bez błędów”, warto zapytać:
Czy skróciliśmy czas realizacji zamówień?
Czy rotacja zapasów się poprawiła?
Czy księgowi zamykają miesiąc szybciej?
Czy dział kadr wykonuje mniej manualnych operacji?
To właśnie biznesowe KPI są prawdziwym barometrem sukcesu ERP. Ich monitorowanie pozwala wychwycić, gdzie system nie wspiera procesów tak, jak powinien, i w jakich obszarach potrzebne są zmiany.
3. Dbaj o relacje z dostawcą systemu
Po uruchomieniu ERP wiele firm przestaje utrzymywać regularny kontakt z dostawcą – aż do momentu, gdy coś przestaje działać. A przecież to partner, który zna system od podszewki i może pomóc nie tylko rozwiązać problemy, ale też zapobiec ich powstawaniu.
Warto stworzyć strukturę komunikacji z dostawcą, która działa systematycznie, a nie tylko w trybie awaryjnym. Może to być np.:
cykliczne spotkanie planistyczne przed aktualizacjami,
wspólne przeglądy SLA i KPI,
obiektywna karta oceny responsywności i jakości wsparcia.
Taka współpraca oparta na partnerstwie, a nie wyłącznie serwisie, daje obopólne korzyści. Dostawca rozumie kontekst biznesowy, a organizacja zyskuje pewność, że system nie „dryfuje” w niepożądanym kierunku.
4. Umacniaj odpowiedzialność procesową i cykle szkoleń
Jednym z najczęstszych błędów po wdrożeniu jest powrót do starych nawyków – pracy w arkuszach, obchodzenia systemu „na skróty”, używania obejść. To właśnie wtedy rodzą się nieefektywności i błędy w danych.
Rozwiązanie? Jasne przypisanie właścicieli procesów. Każdy kluczowy obszar – od zamówienia do płatności, od księgowania po raportowanie – powinien mieć osobę odpowiedzialną nie tylko za proces, ale też za jego zgodność z systemem.
Drugi element to regularne szkolenia przypominające, najlepiej co 6–12 miesięcy. Zmieniają się wersje oprogramowania, zmieniają się ludzie, zmieniają się też same procedury. Szkolenia pomagają utrwalić dobre praktyki, a przy okazji pokazują pracownikom, że system nie jest „skończony”, tylko stale się rozwija.
5. Wprowadź krótkie cykle optymalizacyjne
Najlepsze organizacje nie czekają, aż problem urośnie. Zamiast tego działają krótkimi, intensywnymi cyklami optymalizacji – tzw. sprintami.
Każdy sprint trwa zwykle 4–6 tygodni i skupia się na konkretnym obszarze:
automatyzacja ręcznego zadania,
eliminacja powielania danych,
poprawa widoczności w raportach,
usprawnienie konkretnego workflow.
Taki sposób pracy pozwala reagować szybko, bez wielomiesięcznych projektów. Każdy sprint powinien zakończyć się analizą efektów i wnioskami, które trafiają z powrotem do zespołu zarządzającego ERP.
To podejście szczególnie dobrze sprawdza się w organizacjach złożonych, np. po fuzjach czy przejęciach, gdzie różne jednostki korzystają z systemu w nieco inny sposób.
ERP po wdrożeniu – czyli faza, w której zaczyna się prawdziwa transformacja
Prawdziwa wartość ERP nie ujawnia się w dniu startu systemu, ale w miesiącach i latach po wdrożeniu. To właśnie wtedy organizacja ma szansę zbudować przewagę konkurencyjną, jeśli potraktuje system nie jako narzędzie, ale jako żywy element swojej strategii.
Zbyt wiele firm traktuje ERP jak projekt zakończony wraz z migracją danych. Tymczasem to dopiero początek cyklu doskonalenia – cyklu, w którym każda aktualizacja, każda analiza KPI, każde szkolenie użytkowników składa się na ciągłe podnoszenie wartości systemu.
Efekty? Mniej błędów, większa przejrzystość danych, krótsze procesy, bardziej świadomi użytkownicy – i organizacja, która z roku na rok działa sprawniej.
Podsumowując
Jeśli mielibyśmy ująć to w jednym zdaniu: wdrożenie ERP to maraton, nie sprint.
Moment uruchomienia systemu to dopiero pierwsza linia mety. Prawdziwe zwycięstwo przychodzi wtedy, gdy system pozostaje wydajny, użyteczny i spójny z celami biznesu – nawet długo po odejściu konsultantów.
Czy w Państwa organizacji etap „po wdrożeniu” to okres ciszy, czy może szansa na rozwój? Bo właśnie w tej fazie decyduje się, czy ERP stanie się fundamentem wzrostu, czy kolejnym, kosztownym narzędziem zapomnianym w codziennym biegu.
Block Quote
Grupa Proalpha to firma funkcjonująca na rynku od 30 lat, obsługująca ponad 8 tysięcy klientów na całym świecie. System proALPHA ERP jest przeznaczony dla średnich przedsiębiorstw produkcyjnych i dostępny jest w 15 wersjach językowych....