Przedsiębiorców można podzielić na dwie grupy – tych, którzy współpracują z innymi firmami, realizując płatności B2B i tych, którzy sprzedają produkty lub usługi osobom fizycznym w ramach B2C. W obu przypadkach chodzi o nawiązanie dobrej relacji z klientem i zawarcie transakcji. Modele te różnią się jednak diametralnie. Zrozumienie tych różnic jest niezbędne, jeśli zależy Ci na świadomym i skutecznym konkurowaniu na rynku.
Wprowadzenie
W dynamicznym świecie handlu elektronicznego mamy do czynienia z wieloma rodzajami płatności online. To przelewy bankowe – jedna z najbardziej klasycznych, zaufanych i stabilnych form płatności. Wyróżniamy też płatności kartą – debetową lub kredytową, umożliwiające błyskawiczne opłacenie zakupów bez konieczności przechodzenia długich procesów autoryzacji. Są akceptowane niemal w każdym kraju, a to bardzo ważne dla firm funkcjonujących na rynku międzynarodowym. I oczywiście płatności mobilne – realizowane za pomocą smartfonów i innych urządzeń mobilnych, co czyni je bardzo wygodnymi.
Dlaczego wspominamy o rodzajach płatności online w kontekście B2B/B2C? Bo od sektora, w którym działasz, zależy to, jakie płatności musisz zaoferować klientom, by spełnić ich oczekiwania i rozwijać biznes.
Podstawowe charakterystyki płatności B2B
B2B (ang. business-to-business) oznacza transakcje między co najmniej dwiema firmami, np. producentem, dystrybutorem i dostawcą. Liczba zaangażowanych podmiotów przekłada się na dłuższe cykle płatności i większe kwoty transakcji. To proste – im więcej firm bierze udział w kupnie/sprzedaży, tym więcej czasu potrzeba na „dopięcie” szczegółów i sam produkt/usługa jest droższy.
W B2B nie masz do czynienia z jedną, niezmienną ceną. Cena często zależy od tego, kto o nią pyta – nowy klient czy stały kontrahent, osoba zainteresowana jednorazowym zleceniem czy długoterminową współpracą. Negocjacje są więc nieodzownym etapem sprzedaży, a proces od kontaktu do zwieńczenia transakcji może być bardzo złożony. Handlowiec odgrywa w nim niezwykle ważną rolę – doradcy, opiekuna, czasami wręcz szkoleniowca edukującego klientów, jak najlepiej skorzystać z oferowanego produktu.
W handlu B2B dochodzi do zakupu większej ilości towarów lub usług. To automatycznie generuje bardziej złożone płatności, które wymagają stabilniejszych, bezpieczniejszych metod realizacji. Podstawą jest wystawienie fakturyi tradycyjny przelew bankowy. Jednak dziś już nie powinien dziwić kontrahent oczekujący dostępu do szybkiej płatności online.
Charakterystyka płatności B2C
Zupełnie inaczej wygląda sprzedaż B2C (ang. business-to-consumer), czyli między firmami a klientami indywidualnymi, którzy nie prowadzą działalności gospodarczej. W tym przypadku to konsument wychodzi z inicjatywą zakupu produktu, raczej na własny użytek. Cena, jaką widzi, jest taka sama dla niego i dla innych zainteresowanych.
Mniejsza liczba osób zaangażowanych w sprzedaż B2C i nieduża liczba formalności przekłada się na niższą cenę produktu lub usługi. To sprawia, że w tym sektorze obowiązują głównie małe, częste transakcje. Nie wymagają one długiego namysłu ze strony klienta, dlatego w szczególności docenia on szybkie, intuicyjne płatności. Im łatwiej dostępne, tym większa szansa na sprzedaż. Najbardziej preferowane metody to płatność przelewem bankowym online i mobilna. W punktach stacjonarnych nadal obowiązuje też gotówka.
Porównanie procesów płatniczych B2B i B2C
B2B
B2C
Cykle płatności
1. Negocjacje
2. Zamówienie
3. Faktura
4. Dokonanie płatności
5. Weryfikacja płatności
6. Rozliczenie płatności i jej zaksięgowanie
7. W przypadku opóźnień w płatności – monitoring i windykacja
1. Wybór i zakup produktu lub usługi
2. Potwierdzenie zamówienia
3. Płatność
4. Dostawa produktu lub świadczenie usługi
5. Ewentualny zwrot, reklamacje lub skorzystanie z gwarancji
Terminy płatności
Płatność odroczona (w ciągu 7, 14, 30 lub 90 dni od zakupu; zgodnie z zapisem na fakturze)
Tzw. kredyt kupiecki (wspierany przez operatora płatności)
Płatności etapowe (po dostawie określonej części towarów lub realizacji etapu usługi)
Płatność natychmiastowa
Płatność natychmiastowa
Płatność przy dostawie
Płatność odroczona (ang. Buy now, pay later)
Metody płatności
Tradycyjny przelew bankowy
Płatność kartą (w tym również model subskrypcyjny)
Płatność online (z użyciem bramki płatności)
Płatność gotówką
Płatność kartą – online i stacjonarnie
Płatność mobilna (np. BLIK, Apple Pay, Google Pay)
Płatność gotówką
Bezpieczeństwo płatności
Wysoka wartość i złożoność transakcji skłania kontrahentów do wybierania najbezpieczniejszych metod płatności, przede wszystkim tradycyjnego przelewu bankowego. Z kolei po stronie dostawcy dla bezpieczeństwa duże znaczenie ma (nie)wypłacalność kontrahenta. Tutaj z pomocą przychodzą operatorzy płatności, oferujący pomoc zarówno w weryfikacji klienta, jak i zabezpieczeniu tzw. kredytu kupieckiego.
Dla klienta B2C ważne jest zarówno bezpieczeństwo transakcji, jak i danych osobowych. Duża popularność płatności mobilnych i online oznacza większe ryzyko kradzieży tożsamości i oszustw transakcyjnych. By tego uniknąć, stosuj rozwiązania gwarantujące klientom wysoką ochronę: współpracę ze sprawdzonymi bramkami płatności online, wymaganie od logujących się klientów zastosowania odpowiednio skomplikowanego hasła, a od niezarejestrowanych – dodatkowego potwierdzenie zamówienia choćby z poziomu skrzynki mailowej.
Wpływ doświadczenia użytkownika na proces płatnośc
Współcześnie kontrahenci potrzebują uproszczenia złożonych procedur w handlu B2B – przejrzystej ścieżki zatwierdzania poszczególnych etapów składania zamówienia. Oczekują też różnych metod płatności, w tym płatności online, podanych w intuicyjnej formie.
Użytkownicy wymagają prostoty i szybkości. Proces płatności musi być dla nich intuicyjny, wymagać minimalnej liczby kliknięć. Płatność powinna być tak samo bezproblemowa na różnych urządzeniach: komputerze, smartfonie, tablecie.
Jak widzisz, procesy płatnicze w B2B a B2C upodabniają się do siebie. Nadrzędne wartości dziś to: łatwość, szybkość, bezpieczeństwo.
Wpływ technologii na płatności B2B i B2C
W płatnościach B2B od lat popularny jest tzw. kredyt kupiecki. To krótkoterminowa pożyczka udzielana przez przedsiębiorcę (np. dostawcę towaru) współpracownikowi (np. odbiorcy towaru). Uzyskujemy w ten sposób odroczony termin płatności, który pozwala kontynuować działalność w momencie, gdy nie mamy środków na sfinansowanie zakupu w konkretnym momencie. Ta opcja przynosi korzyści również dostawcy – współpraca z nim staje się atrakcyjna w oczach potencjalnych kontrahentów. Zyskuje on też stałe kanały dystrybucji.
Niestety kredyt kupiecki oznacza też poważne ryzyko – niewypłacalność klienta. Na szczęście dziś istnieją rozwiązania zabezpieczające przedsiębiorcę i ułatwiające obsługę kredytu kupieckiego. To m.in. płatność odroczona (Buy now, pay later). Czym różni się od zwykłej faktury z odroczonym terminem płatności? Pieniądze do Ciebie jako sprzedającego trafiają nawet w 10 minut! Ewentualną niewypłacalnością klienta zajmuje się bank.
Sama weryfikacja kontrahenta też może być dużo łatwiejsza, dzięki dostępnej dziś technologii. Handlowiec czy wewnętrzny dział windykacji (jeśli masz go u siebie) nie musi ręcznie sprawdzać wypłacalności potencjalnego kontrahenta. W nowoczesnej platformie B2B klient/kontrahent obsługuje się niejako samodzielnie. Przy rejestracji podaje wymagane dane, które następnie są weryfikowane przez operatora kredytu kupieckiego. Rejestracja trwa krótko, najczęściej nie więcej niż 15 minut. Każdy kolejny zakup wymaga od kontrahenta już tylko potwierdzenia, np. jednorazowym kodem SMS. To bardzo podobne do płatności odroczonej w B2C, np. zakupu roweru z funkcją „zapłać później”.
Fakturę też może opłacić w kilka chwil i poza biurem, dzięki dostępnej dziś technologii połączenia jej z płatnością online. Wystarczy kliknąć przycisk „zapłać” na dokumencie i zapłacić – bez logowania, przepisywania numeru konta bankowego czy nazwy odbiorcy. To szczególnie ważne, gdy występuje konieczność szybkiego działania, np. kontrahent zapomniał opłacić fakturę i przez to dostawca zablokował wysyłkę towaru. Wtedy opłacenie zaległej faktury zajmuje chwilę i dzięki temu blokada może zostać zdjęta jeszcze tego samego dnia.
Idąc dalej, kontrahenci, którzy potrzebują określonej ilości towaru każdego miesiąca, mogą coraz częściej skorzystać z modelu subskrypcji. Wystarczy, że do konta „podepną” kartę kredytową. Wtedy płatność zostanie automatycznie pobrana, a towar wysłany zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogramem. To ograniczenie obsługi zleceń do minimum.
Wdrożenie nowoczesnej platformy B2B otwiera ten rynek na klienta B2C. To przynosi korzyści każdej ze stron. Firma dociera do nowych odbiorców i zyskuje nowe możliwości zarobku, a konsument, np. przeciętny Kowalski, otrzymuje dostęp do nowej puli produktów, do tej pory objętych tajemnicą cenową lub trudnodostępnych dla klienta detalicznego.
Wyzwania i możliwości dla przedsiębiorstw
Żeby jednak to wszystko uzyskać, musisz zacząć od podstaw. Wyzwanie numer jeden to dostosowanie systemów płatności do potrzeb klientów. Dziś odbiorcy oczekują wygodnych, łatwych w obsłudze, różnorodnych płatności online, dostępnych o każdej porze. Dotyczy to zarówno branży B2B, jak i B2C, które – co próbowaliśmy pokazać w tym tekście – upodabniają się do siebie pod tym względem. Nie mniej ważne jest bezpieczeństwo transakcji. Rodzi ono kolejne wyzwanie – umiejętnego zarządzania ryzykiem. Zamiast trzymać się tradycyjnych metod, wypróbuj to, co nowe i pozwól, żeby zaangażowany operator płatności weryfikował Twoich potencjalnych kontrahentów i zabezpieczał kredyt kupiecki. To uwolni dużo czasu i energii w Twojej firmie!
Zastanawiasz się, jak nad tym wszystkim zapanować? Słowo-klucz to „integracja”. Tylko dobrze zaprojektowany i wdrożony system zapewni klientom oczekiwane rozwiązania i jednocześnie utrzyma Twoje koszty obsługi na akceptowalnym i kontrolowanym poziomie.
Wiemy, że to niełatwe! Dlatego w Macopedia oferujemy kompleksowe wsparcie IT dla Twojego biznesu. Zamienimy Twoje pomysły w plan działania, który wdrożymy – od początku do końca. Na tym etapie nie musisz wiedzieć, jakiej konkretnie usługi od nas potrzebujesz. Umów się tylko na bezpłatną konsultację, a my powiemy, co i jak.
Komentarze (0)
Napisz komentarz
Nie ma tutaj jeszcze żadnego komentarza, bądź pierwszy!
AI w PIM – jak sztuczna inteligencja zmienia zarządzanie danymi produktowymi?
Sztuczna inteligencja (AI) staje się integralną częścią współczesnego biznesu – wspiera sprzedaż, analizę danych, marketing, a od niedawna również zarządzanie informacją produktową. W świecie PIM (Product Information Management) AI nie jest już ciekawostką technologiczną, ale realnym narzędziem, które przynosi firmom wymierne korzyści. W tym artykule pokażemy, jak dokładnie AI działa w systemach PIM, w jakich obszarach przynosi największe usprawnienia, oraz dlaczego warto wdrożyć ją w swojej organizacji.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat systemów PIM, zajrzyj do naszego kompendium.
Generowanie tłumaczeń bezpośrednio w PIM-ie
Jednym z najbardziej popularnych zastosowań AI w systemach PIM jest automatyczne tłumaczenie treści produktowych. Rozwiązanie to dostępne jest już w wielu systemach – np. w Akeneo w wersjach Growth, Advanced i Premium, a także we wszystkich wariantach systemu Ergonode. Dzięki wbudowanemu przyciskowi „Generuj tłumaczenie” użytkownik może wskazać bazowy język oraz wybrać język docelowy, a następnie zaledwie po kilku sekundach uzyskać gotowe tłumaczenie widoczne bezpośrednio na karcie produktu.
To ogromne ułatwienie w firmach, które prowadzą sprzedaż międzynarodową i muszą regularnie przygotowywać opisy w wielu językach. Automatyzacja tego procesu eliminuje potrzebę korzystania z zewnętrznych narzędzi, przyspiesza pracę zespołu i ogranicza ryzyko pomyłek, które mogą pojawić się przy ręcznym kopiowaniu tekstu. Co ważne, systemy PIM zapamiętują wcześniejsze działania użytkownika, dzięki czemu można łatwiej utrzymać spójność tłumaczeń w całym katalogu produktowym.
Promptowanie – klucz do jakości tłumaczeń
Choć gotowe tłumaczenia generowane automatycznie są coraz lepsze, wciąż zdarza się, że AI nieprawidłowo interpretuje specjalistyczne terminy lub branżowy kontekst. Dlatego systemy PIM umożliwiają użytkownikom pisanie własnych promptów, czyli wskazówek, które precyzyjnie określają sposób generowania treści. Dzięki nim można np. narzucić preferowany styl wypowiedzi, ton komunikacji czy sposób formatowania.
Dobrze przygotowany prompt powinien zawierać informacje o celu tłumaczenia (np. sprzedażowy, marketingowy, techniczny), docelowej grupie odbiorców (np. profesjonaliści, konsumenci), a także – jeśli to konieczne – przykłady wcześniejszych tłumaczeń lub glosariusz z kluczowymi terminami branżowymi. Można również wskazać limity długości tekstu, sposób formatowania (np. listy punktowane) czy oczekiwany poziom naturalności językowej. Im bardziej precyzyjny prompt, tym lepszy efekt końcowy. Co istotne – AI może również parafrazować treści, aby uniknąć kalek językowych, które często pojawiają się w dosłownych tłumaczeniach.
AI w tworzeniu opisów produktowych
Drugim filarem zastosowania AI w PIM-ach jest automatyczne generowanie opisów produktowych. Zamiast tworzyć każdy opis ręcznie, użytkownik może zlecić sztucznej inteligencji wygenerowanie treści na podstawie istniejących danych produktowych – takich jak nazwa produktu, jego cechy techniczne, zastosowanie, korzyści marketingowe czy nawet informacje logistyczne.
W nowoczesnych systemach PIM, takich jak Ergonode czy Akeneo, użytkownik może wskazać, które atrybuty mają być uwzględnione w opisie, a następnie stworzyć prompt, który precyzyjnie określi styl i strukturę tekstu. Można zdefiniować, czy treść ma być podzielona na sekcje, zawierać listę cech, a może być jednorodnym opisem zoptymalizowanym pod kątem SEO. Istnieje też możliwość określenia maksymalnej liczby znaków, dopasowania opisu do specyfiki kanału sprzedaży (np. Amazon, Allegro, sklep własny), a także nadania mu tonu – formalnego, eksperckiego, prostego lub emocjonalnego. Taka personalizacja sprawia, że opisy są dopasowane do odbiorcy i zwiększają szanse na skuteczną sprzedaż.
AI także w wersji Open Source
Użytkownicy systemów PIM w wersji Open Source, takich jak Akeneo Community, również mogą korzystać z dobrodziejstw sztucznej inteligencji. Choć darmowa wersja Akeneo nie zawiera natywnie wbudowanych funkcji AI, istnieją dodatki i wtyczki – takie jak autorskie rozwiązania Macopedii – które pozwalają integrować PIM z narzędziami typu ChatGPT. Umożliwiają one automatyczne tłumaczenie opisów oraz generowanie treści bezpośrednio w systemie, bez potrzeby korzystania z zewnętrznych edytorów.
To rozwiązanie otwiera drogę do wdrożenia zaawansowanych funkcji także w mniejszych firmach lub projektach o ograniczonym budżecie. Wtyczki tego typu są często rozwijane i dopasowywane do konkretnych potrzeb, co oznacza, że można je dostosować do unikalnych procesów danej organizacji. W ten sposób nawet wersja community może zyskać funkcjonalności znane z płatnych wersji Enterprise.
Jakość danych wciąż kluczowa
Mimo ogromnych możliwości, jakie daje AI, podstawą skutecznego działania systemu PIM pozostaje jakość danych. Niezależnie od tego, jak zaawansowane mechanizmy wykorzystujemy, dane źródłowe muszą być spójne, aktualne i dobrze ustrukturyzowane. AI nie zastąpi procesu walidacji treści – dlatego warto zadbać o odpowiednie workflow, które wymuszają weryfikację wygenerowanych treści przed ich publikacją.
Systemy PIM pozwalają ustawić etapy akceptacji, przypisać odpowiedzialności konkretnym osobom i zadbać o kontrolę jakości – zarówno dla opisów tworzonych ręcznie, jak i tych generowanych automatycznie. W ten sposób można zbudować efektywny, zautomatyzowany proces, który nie rezygnuje z nadzoru merytorycznego.
Co przyniesie przyszłość?
AI w PIM-ach dopiero się rozkręca. Poza tłumaczeniami i opisami, coraz częściej mówi się o wykorzystaniu sztucznej inteligencji do porządkowania nieustrukturyzowanych danych produktowych. Przykładowo: plik Excel zawierający chaotyczne opisy, parametry w różnych formatach i nazwy produktów w różnych językach, może zostać „przeczytany” przez AI, a następnie automatycznie przypisany do odpowiednich atrybutów w systemie PIM.
To ogromny krok naprzód, zwłaszcza dla firm, które chcą migrować dane z różnych źródeł lub budują strukturę PIM od zera. Dzięki AI cały ten proces może przebiegać szybciej, z mniejszą liczbą błędów i przy mniejszym zaangażowaniu zespołu.
Podsumowanie: dlaczego warto korzystać z AI w PIM?
Wdrożenie AI w systemie PIM niesie za sobą szereg korzyści:
Szybkość działania: generowanie opisów i tłumaczeń trwa zaledwie kilka sekund, co znacząco skraca czas wprowadzania produktu na rynek.
Oszczędność: automatyzacja pozwala ograniczyć koszty związane z usługami tłumaczeń i copywritingu.
Elastyczność: możliwość tworzenia własnych promptów daje pełną kontrolę nad stylem, długością i strukturą treści.
Skalowalność: AI świetnie sprawdza się w organizacjach zarządzających dużą liczbą produktów i kanałów sprzedaży.
Zgodność z SEO: opisy można generować z myślą o optymalizacji pod wyszukiwarki i konkretne platformy e-commerce.
Technologia sztucznej inteligencji nie zastępuje człowieka – ale staje się jego wydajnym asystentem. Umożliwia zespołom marketingowym, produktowym i e-commerce pracę szybciej, taniej i skuteczniej, bez kompromisów w zakresie jakości.
Chcesz zobaczyć, jak AI działa w praktyce? Umów się z nami na bezpłatną konsultację i przekonaj się, jak technologia może usprawnić Twoje zarządzanie danymi produktowymi.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat systemów PIM, zajrzyj do naszego kompendium.
Budownicza, Dystrybucja, eCommerce, Meblarska, Medyczna, Metalurgiczna, Produkcyjna, Spożywcza FMCG, Transportowa, Usługi, Produkcja zaawansowanych technologii i elektroniki, Cyfrowa transformacja przedsiębiorstw
Opis
Macopedia to ekspert w cyfrowej transformacji, oferujący kompleksowe wsparcie od konsultacji po wdrożenie innowacyjnych rozwiązań e-commerce i aplikacji....