O sztucznej inteligencji mówi się wiele, problem w tym, że wyłącznie dobrze lub wcale. Nic dziwnego, że coraz więcej osób upatruje w tej technologii szansy dla biznesu; zintensyfikowanie operacji, przyspieszenie produkcji, czy usprawnianie transportu. Niestety, dziś rzeczywistość odbiega od tego, co się pisze o SI i na takie dobrodziejstwa, musimy jeszcze poczekać.
Sztuczna inteligencja w ciągu roku do półtora będzie funkcjonować w krytycznych obszarach i rozwiązywać kluczowe problemy przedsiębiorstw. Tak uważa zdecydowana większości (95 proc.) pytanych managerów, którzy wzięli udział w badaniu AI Engineering Survey.
Skalowanie to wyzwanie
Co ciekawe, te same osoby deklarują, że wyzwaniem dla nich jest skalowanie aplikacji bazujących na SI. 76 proc. ankietowanych twierdzi, że ma z tym problemy.
— Szybkie postępy w obszarze sztucznej inteligencji sprawiają, że każdy chce ją mieć, ale nie każdy potrafi wykorzystać jej możliwości. Prowadzenie bolidu F1 przerośnie kierowcę, który nigdy nie jeździł sportowym samochodem. Tak jest ze sztuczną inteligencją. — uważa Paweł Rutkowski z BPSC i dodaje: — Wdrażanie każdej technologii, wymaga odpowiedniego przygotowania i spokoju. Pośpiech nigdy nie jest dobrym doradcą. Potencjał SI jest ogromny i choć tempo jej przyjęcia zaczyna przyspieszać, zrozumienie implementacji sztucznej inteligencji jest wciąż czymś, czego organizacje muszą się dopiero nauczyć. — podkreśla ekspert
z katowickiej spółki IT.
Nic dziwnego, że w co trzeciej (32 proc.) firmie wdrożenie aplikacji wykorzystującej algorytmy sztucznej inteligencji zajęło więcej czasu, niż planowano. Tylko w co piątym (19%) przedsiębiorstwie prace skończyły się przed zakładanym terminem.
Sztuczna Inteligencja jak podatki?
Sztuczna Inteligencja ma być jak powietrze – wszędzie. Od takiej wizji przyszłości, jesteśmy dalej niż może się niektórym wydawać. Jak wynika z AI Engineering Survey, tylko 20 proc. kadry managerskiej deklaruje, że właśnie wdrożyło rozwiązanie wykorzystujące SI. 40 proc. respondentów twierdzi, że ma doświadczenie, ale implantacja sztucznej inteligencji wciąż trwa. Pozostałe 40 proc., o wdrożeniu dopiero myśli.
— SI wbrew temu, co się o niej pisze, jest jeszcze niszową technologią. Oczywiście ma ogromny potencjał, ale daleko jej do powszechności. Prędko się to nie zmieni, a transformacja będzie miała zdecydowanie formę ewolucyjną, a nie rewolucyjną. — tłumaczy Paweł Rutkowski i podaje za przykład rynek systemów zintegrowanych: — Sztuczna inteligencja będzie podążała drogą, jaką jeszcze niedawno musiały przebyć ERP-y. Dziś powszechnie znane i używane, ale jeszcze 20 lat temu było zupełnie inaczej. — wyjaśnia ekspert BPSC.
Według PwC w 2023 roku globalne wydatki na sztuczną inteligencję osiągną poziom 500 miliardów dolarów. Szacuje się, że do 2030 r. potencjalny wkład sztucznej inteligencji w gospodarkę światową wyniesie 15,7 bln USD.
Ostatnie komentarze